Singlowy kwiecień (2019)

W kwietniu wiele czasu poświęciłam na poznawanie nowych albumów, jednak nie zaniedbałam również słuchania pojedynczych utworów.

Black Stone Cherry „Folklore and Superstition” (recenzja)

W przypadku niemal każdego z licznej grupy zespołów, których twórczością jestem zainteresowana, mogę wybrać i wskazać album będący moim faworytem. Czasami jest to miłość od pierwszego przesłuchania, ale częściej zdarza się, że urok danego wydawnictwa doceniam po większej ilości podejść.

Tak właśnie rzecz miała się z wydanym w sierpniu 2008 roku drugim w dyskografii amerykańskiej formacji Black Stone Cherry longplayem zatytułowanym „Folklore and Superstition”.

Hidden/bonus tracki z moich ulubionych albumów (część 3)

Każdy z nas lubi niespodzianki, a dla fana muzyki nie ma chyba nic lepszego niż ukryty na końcu albumu dodatkowy utwór.

Z historii fonografii: Depeche Mode „Sounds of the Universe”

Dokładnie 17 kwietnia minęło dziesięć lat od ukazania się dwunastego w dyskografii zespołu Depeche Mode albumu zatytułowanego „Sounds of the Universe”. Longplay wydany został przez wytwórnię Mute Records, a jego producentem został Ben Hillier. Elementem jego promocji była trwająca na przełomie 2009 i 2010 roku trasa koncertowa „Tour of the Universe”.

Nietypowe instrumenty wykorzystane przez zespoły muzyczne (część 3)

Kiedy wykorzystywanie powszechnie używanych w tworzeniu kompozycji „narzędzi” jest już nużące, warto sięgnąć po bardziej oryginalne rozwiązania w postaci oryginalnych instrumentów, których nazwy przedstawiam poniżej.

Volbeat „Seal the Deal & Let’s Boogie” (recenzja)

Internet dla mnie – fanki muzyki – jest jak sklep z zabawkami dla każdego dziecka. Pełen jest bowiem „miejsc” gdzie znajdują się ciekawe informacje, a przede wszystkim stanowi niemal niewyczerpalną i wciąż zaskakującą skarbnicę zespołów i solistów, których twórczość od wielu już lat entuzjastycznie zgłębiam.

Lista znanych producentów muzycznych (część 11)

David Bottrill kanadyjski producent muzyczny, zdobywca trzech nagród Grammy. Jest właścicielem studia nagraniowego Rattlebox Studios w Toronto.

Z historii fonografii: Black Stone Cherry „Kentucky”

Dokładnie 1 kwietnia minęły trzy lata od premiery piątego w dyskografii zespołu Black Stone Cherry albumu zatytułowanego „Kentucky”, który w ręce fanów trafił w 2016 roku. Wyprodukowana samodzielnie przez zespół płyta wydana została nakładem wydawnictwa Mascot Records.