W mijającym miesiącu w
moim odtwarzaczu pojawiali się reprezentanci tworzący w rozmaitych stylach
muzycznych.
Najłatwiejszym sposobem
na naładowanie baterii jest posłuchanie pozytywnych dźwięków. W lutym utworem
do tego idealnym okazał się dla mnie utwór „Sing” nagrany przez formację
Pentatonix.
Pełen dobrej energii
jest także utwór „The Less I Know” zespołu OneRepublic, który znalazł się na rozszerzonej
wersji albumu „Oh My My”, jak dotychczas ostatniego w dyskografii Amerykanów.
W moim odtwarzaczu nie
zabrakło także utworów o cięższych brzmieniach, a jednym z przykładów jest
kompozycja „Go to War” formacji Nothing More wyróżniająca się wyrazistą, wręcz brzęczącą
linią basu i hard rockową aranżacją.
Zespoły rockowe (i nie tylko)
często wydają swoje albumy długogrające w wersjach deluxe rozszerzonych o dodatkowe
utwory. Bonusem do longplaya „Attention Attention” zespołu Shinedown jest utwór
„ANWTD” („A New Way to Die”), świetnie pasujący do podstawowej zawartości albumu.
W lutym bardzo często –
od momentu pierwszego odsłuchania aż do końca miesiąca – wracałam do kompozycji
„Monsters” stworzonej przez Jamesa Blunta. Ten piękny, poruszający utwór
doczekał się także swojej recenzji na blogu.
Chociaż nie jestem fanką
całości twórczości Adama Lamberta, to od czasu do czasu niektóre z jego utworów
przypadają mi do gustu. Tak właśnie stało się w przypadku utworu „Stranger You
Are”, za sprawą którego ponownie doceniłam możliwości wokalne Lamberta.
A czego Wy słuchaliście
w mijającym miesiącu? Zapraszam do komentowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz