Jak powiedział ktoś mądry – „dzień bez
muzyki jest dniem straconym”, więc bez zbędnych wstępów przedstawiam utwory,
które ostatnio często gościły w moim odtwarzaczu.
Niemal obsesyjnie i do znudzenia
słuchałam w ostatnim czasie bardzo chwytliwego singla „All For Norhing”
holenderskiego zespołu Kensington, i sama nie wiem, co jest w nim takiego, że
dosłownie zawładnął moim odtwarzaczem, bo inne utwory tego zespołu już nie
podziałały na mnie w ten sposób.
Kolejnym w hierarchii częstości
odtwarzania w ostatnim czasie utworem, był wydany na początku lutego singiel
„Feed The Machine” zapowiadający pojawienie się (w czerwcu) nowego albumu
mającego nosić ten sam tytuł, którego autorem będą muzycy grupy Nickelback.
Po wydaniu nowego albumu („The Last
Hero”) i udanym koncercie w Polsce moje uwielbienie dla zespołu Alter Bridge
wróciło ze zdwojoną wręcz siłą, w związku z tym często odtwarzałam najświeższe
dzieło Amerykanów, i choć trudno wybrać najlepszy utwór, to kompozycja „You
Will Be Remembered” zdecydowanie ma w sobie „to coś”. Tutaj w wersji
koncertowej z Barcelony.
Bardzo często w moim odtwarzaczu pojawiał
się także utwór „Save Me”, Queen w wersji na żywo z Adamem Lambertem z koncertu
w Krakowie, który za każdym odsłuchem przypomina to emocjonalne wydarzenie i
wywołuje ciarki na plecach.
Kolejnym utworem w wersji koncertowej,
ale tym razem w profesjonalnym nagraniu, jaki często odtwarzałam jest „Starless”
zespołu King Crimson z koncertu „Radical Action to Unseat the Hold of Monkey
Mind” który zespół dał w Japoni w 2015 roku.
Moją
uwagę niesamowicie pochłonął także nowy utwór „Divine Termination” nagrany
przez reaktywowaną niedawno supergrupę Chickenfoot, który ma znaleźć się na
mającym ukazać się już 10 marca albumie „Best + Live” zawierającym najlepsze i
najpopularniejsze utwory grupy oraz wykonania live.
A
czego Wy słuchaliście w mijającym tygodniu? Zapraszam do komentowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz