środa, 18 listopada 2020

Smith & Myers „Volume 2” (recenzja)

Jeśli produktywność muzyków zechcemy oceniać pod kontem ilości wydanych w tym roku albumów, to duet Smith & Myers możemy uznać za naprawdę efektywny w tej kwestii. Muzycy działający na co dzień w szeregach formacji Shinedown w październiku 2020 roku zaprezentowali fanom dwa albumy zawierające covery oraz premierowe kompozycje. Drugie z wydawnictw zatytułowane „Volume 2” ukazało się 23 października. 

Wśród wykonawców, do twórczości których sięgnęli tym razem Smith & Myers znalazła się niezwykle obecnie popularna wokalistka Billie Eilish. Duet zinterpretował utwór „Bad Guy” pochodzący z jej repertuaru. Pozostałe kompozycje to już klasyczne rockowe przeboje z „Losing My Religion” grupy R.E.M. na czele. Ponadto Smith & Myers przygotowali także własne wersje utworów „Sledgehammer” Petera Gabiela, „Rebel Yell” wokalisty Billy’ego Idola oraz „Don’t Look Back in Anger” formacji Oasis zaśpiewany głównie przez Zacha Myersa.

Autorskie kompozycje duetu, stanowiące połowę tracklisty albumu „Volume 2” to równie oryginalne utwory jak te wypełniające wydany dwa tygodnie wcześniej longplay oznaczony numerem 1. A są to niezwykle szybko wpadający w ucho „Bad at Love” o chwytliwym refrenie, zaaranżowany z bluesowym feelingiem „New School Shiver” i leniwie snujący się „GBL GBD”. Funkcję ballady spełnia nastrojowy „Like You Never Left”, któremu uroku dodaje kolejny chwytliwy refren, a listę premierowych kompozycji zamyka „One More Time” zbudowany wokół interesująco brzmiącej gitarowej melodii, w drugiej części utworu przybierającej nawet postać nieśmiałego solo.

Wydając albumy „Volume 1” i „Volume 2” duet Smith & Myers dostarczył fanom tego z czego dał się już poznać kilka lat wcześniej, czyli coverów znanych utworów wykonanych z charakterystyczną dla członków zespołu Shinedown dbałością o szczegóły. Tym razem jednak dwaj muzycy zdecydowali się stworzyć także własne kompozycje, a biorąc pod uwagę ich wysoką jakość, krok ten uznać można za godny pochwały. Całość gorąco polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz