Powroty
sławnych światowych zespołów w tylko częściowo oryginalnym składzie zawsze
budziły i zapewne będą budzić mieszane uczucia wśród fanów tych grup. Nie
inaczej było w przypadku formacji Queen, która w 2004 roku podjęła współpracę z
wokalistą (Free, Bad Company) Paulem Rodgersem. Kolaboracja ta, obok wspólnych
koncertów zarejestrowanych na trzech oficjalnych wydawnictwach audio+wideo,
zdecydowała nagrać album zatytułowany The Cosmos Rocks, który do sprzedaży
trafił we wrześniu 2008 roku.
Longplay
spotkał się z bardzo zróżnicowanym przyjęciem w kręgach krytyków muzycznych
oraz fanów zespołu, nie mniej jednak jest to solidna porcja nowej muzyki
stworzonej pod szyldem Queen.
Album
otwiera zdecydowany, urzekający partiami gitar Cosmoc Rockin’, a podobnie
zaaranżowane są inne pozycje składające się na to wydawnictwo – C-lebrity, w
refrenie którego wokalnie udziela się perkusista Foo Fighters – Taylor Hawkins
oraz nagrany w stylu Beach Boys Surf’s Up… School’s Out!.
Poza
tymi klasyczno rockowymi utworami jedyny album Queen wydany we współpracy z
Paulem Rodgersem zdecydowanie różni się od tych tworzonych z poprzednim
wokalistą – Freddiem Mercury. Doskonałym tego przykładem jest podkreślający
imponujące możliwości wokalne Rodgersa Time to Shine, bardzo ciekawie, marszowo
zaaranżowany Warboys, a także bluesowy, dobrze komponujący się z „ciemną” barwą
głosu wokalisty Still Burnin’.
The
Cosmos Rocks to także utwory balladowe – kojący i niemal całkowicie akustyczny
Small, którego temat powtarza się w zamykającym album Small Reprise, ale i
melodyjny, oparty na partiach klawiszy Some Things That Glitter.
Jedynym
zgrzytem, a nawet dwoma są kompozycje Voodoo mocno osadzona w bluesowym,
ciężkim stylu, mało zagranym z resztą zawartości albumu oraz utwór Through the
Night, w którym sposób śpiewania Paula Rodgersa
gryzie się z aranżacją, przez co słuchacz (a przynajmniej ja) odczuwa
pewien dysonans, na dłuższą metę nieco męczący.
Dla
równowagi wśród utworów znaleźli się także pretendenci do bycia moimi
faworytami, a miano to zyskała kompozycja powstała już w 2003 roku dla fundacji
Nelsona Mandeli, wykonana przez wszystkich członków formacji Queen+ - Rogera
Taylora, Briana Maya i Paula Rodgersa – czyli Say It’s Not True. Moje uznanie
zdobył także utwór Call Me przypominający aranżacją Crazy Little Thing Called
Love, a także podnoszący na duchu, melodyjny We Believe.
Album
The Cosmos Rocks zdecydowanie różni się od wydawnictw oryginalnego składu
zespołu Queen, ale moim zdaniem nie ma w tym niczego dziwnego, ponieważ Paul
Rodgers jest wokalistą charakterystycznym, którego nawet nie sposób porównywać
z pierwszym (a dla niektórych fanów jedynym) frontmanem Queen – Freddiem
Mercury. Ta oryginalność Rodgersa pozwoliła jednak stworzyć album
niepowtarzalny, którego naprawdę warto słuchać. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz