Człowiek-orkiestra
– takie określenie doskonale pasuje do amerykańskiego wokalisty Mylesa Kennedy
na co dzień współtworzącego z trzema innymi muzykami formację Alter Bridge. Ale
to nie wszystko, ponieważ jest on także świetnym gitarzystą i autorem tekstów,
o czym przekonaliśmy się po ukazaniu się solowego albumu Kennedy’ego, a czego
doskonałym dowodem jest także współpraca ze Slashem i The Conspirators.
Kolaboracja
ta w 2014 roku wydała drugi już album zatytułowany „World on Fire” będący
kontynuacją kierunku obranego na początku wspólnej drogi.
Jak
można było się spodziewać, Slash jako członek legendarnej formacji Guns N’
Roses, także jako wykonawca solowy będzie tworzył albumy rockowe, zbudowane na
charakterystycznym dźwięku gitary, i taki właśnie jest longplay „World on
Fire”. A jest to wydawnictwo które w zdecydowanym stopniu zadowoli fanów
gitarzysty, gdyż stanowi ponad godzinną muzyczną ucztę składającą się z aż
siedemnastu utworów. Wszystkie teksty do nich napisał wokalista Myles Kennedy,
który w przeciwieństwie do poprzedniego albumu („Apocalyptic Love”) mógł w
pełni skupić się na swojej roli, gdyż Slash przejął na siebie zadanie tworzenia
gitarowych melodii, czym do tej pory dzielił się z Kennedym.
A przyznać trzeba, że melodie te niesamowicie
szybko wpadają w ucho, zarówno zagrane w żwawym tempie (tytułowy „World on
Fire”, „Wicked Stone” czy „Avalon”), jak i mające nieco spokojniejszy
charakter, choć niepozbawione rockowej mocy („Shadow Life”, Dirty Girl”, „The
Unholy”).
W
swojej roli doskonale spisał się także wspomniany już Myles Kennedy obdarzony
wokalem mającym tyle samo zwolenników co przeciwników, a to za sprawą jego
rozpoznawalnego brzmienia, moim zdaniem doskonale dopasowanego do
poszczególnych kompozycji. Duża w tym zasługa samego Kennedy’ego, umiejętnie modulującego
głos, tak by móc zaśpiewać wysoko („30 Years to Life”, „Withered Delilah”), ale
i nastrojowo i delikatnie („Battleground”, „Bent to Fly”), czy choćby bawić się
wokalizami („The Dissident”).
Elementy
te, wzbogacone o sekcję rytmiczną tworzoną przez muzyków The Conspirators –
basistę Todda Kernsa i perkusistę Brenta Fitza składają się na utwory
stanowiące solidną dawkę rockowej, a przede wszystkim gitarowej muzyki
wypełniającej album „World on Fire” dosłownie po brzegi. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz