Współczesny
świat zmienia się szybko, niemal codziennie mamy do czynienia z rozmaitymi
nowinkami technologicznymi i sprzętowymi. Również nasze życie gna do przodu
ewoluując pod wpływem rozmaitych czynników i okoliczności.
Podobny
proces można zaobserwować w dziedzinie szeroko pojętej sztuki, w tym także
muzyki, chociaż tym razem chciałabym skupić się na twórczości zespołu, który w
muzyce znalazł swój charakterystyczny styl i pozostaje mu wiernym od kilku już
lat.
A
mowa tu o amerykańskiej grupie Alter Bridge i jej czwartym albumie studyjnym
zatytułowanym „Fortress”, który swoją premierę miał we wrześniu 2013 roku.
Longplay
zdobył uznanie wśród fanów oraz aprobatę krytyków w szczególnym stopniu
doceniających możliwości i umiejętności pracujących nad nim muzyków. I nie jest
to wcale dziwne, kiedy wsłuchamy się w gitarowe melodie tworzone przez duet
Tremonti-Kennedy, wypełniające cały ten longplay. A są to melodie, które
niejednego fana gitarowego grania przyprawić mogą o ciarki na plecach.
Wystarczy posłuchać stopniowo rozwijającego się – początkowo akustycznego, a
następnie dynamicznie przetaczającego się „Cry of Achilles”, ale i kolejnego
utworu wytypowanego jako singiel – ciężkiego a zarazem bardzo rytmicznego
„Addicted to Pain”.
A
skoro już o gitarach mowa, nie można nie wspomnieć także o solowych partiach
tych instrumentów pojawiających się jako elementy uzupełniające w mrocznym
„Farther than the Sun”, a także monumentalnym (i trwającym ponad siedem minut)
utworze tytułowym zamykającym album „Fortress”.
Poza
gitarowymi brzmieniami muzyka zespołu Alter Bridge swój charakterystyczny styl
zyskuje dzięki sekcji rytmicznej tworzonej przez basistę Briana Marshalla i
perkusistę Scotta Phillipsa, którzy poprzez swoje partie, wyraźnie podkreślone
w „Bleed it Dry” i „Calm the Fire” dodają im wyrazistości i szczególnej
mocy.
Ostatnim,
ale nie mniej ważnym elementem w twórczości amerykańskiej grupy są wokale
muzyków tworzących duet Tremonti-Kennedy. I chociaż Marka Tremonti usłyszeć
możemy głównie jako wokal towarzyszący w „The Uninvited” i „Peace is Broken” to
na „Fortress” pojawił się pierwszy w całości wykonany przez gitarzystę utwór
„Waters Rising” doskonale brzmiący w wersji studyjnej ale i na żywo. Partie
uzupełniające zaśpiewał tu Myles Kennedy wiodący wokalny prym w pozostałych
kompozycjach, nadając utworowi „Cry a River” solidnego hard rockowego
charakteru, „All Ends Well” błogiej delikatności, a „Lover” tajemniczego
hipnotyzmu.
Wszystkie
te elementy składają się na bardzo spójny album, który mimo że tworzony wyłącznie
przez czterech muzyków zespołu Alter Bridge, przy każdym kolejnym odsłuchaniu
zaskakuje kolejnymi szczegółami, co sprawia że longplay „Fortress” słuchacz za
każdym razem odkrywa niemal na nowo. Polecam.
Okładka: https://en.wikipedia.org/wiki/Fortress_(Alter_Bridge_album)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz