środa, 14 kwietnia 2021

Hinder „Extreme Behavior” (recenzja)

W czasach, kiedy moje zainteresowanie muzyką rockową dopiero rozwijało się bardzo popularna stała się internetowa radiostacja połączona z systemem muzycznych rekomendacji o nazwie Last.fm. Korzystając z tego systemu poznałam twórczość kilku zespołów, których losami jestem zainteresowana do dziś.

Jedną z grup jakie znalazłam za pośrednictwem Last.fm jest amerykańska formacja Hinder, a jej debiutancki album zatytułowany „Extreme Behavior” ukazał się we wrześniu 2005 roku.  

Pierwszy w dyskografii zespołu Hinder longplay w pełni zaspokoił potrzeby fanki muzyki rockowej rozsmakowującej się w tym właśnie gatunku. Poszczególne utwory, a w szczególności singlowe „Lips of an Angel” i „How Long” dostarczają bowiem słuchaczowi soczyście brzmiących gitarowych melodii w tworzeniu których muzycy Hinder są specjalistami. Świadczą o tym także utwory zaaranżowane z iście przebojowym zacięciem, o bardzo chwytliwych refrenach – „Homecoming Queen” i „Nothing Good About Goodbye”, ale jednocześnie niepozbawione rockowego charakteru. A tego właśnie kompozycjom nadają gitarzyści – Joe „Blower” Garvey i Mark King tworzący partie ciężkie, jak w przypadku „Get Stoned”, oraz pełne ciekawych przejść w „Room 21” potrafiące zaskoczyć nawet doświadczonego słuchacza.

W tworzeniu rockowej atmosfery krążka niebagatelną rolę odegrali też członkowie sekcji rytmicznej – basista Mike Rodden i perkusista Robin Diaz dodając mocy utworowi „Shoulda”, a nastrojowego smaku kompozycji „Bliss (I Don’t Wanna Know)”. Ich stonowane w wyeksponowaniu partie stanowią również istotny element ballad, jakich na „Extreme Behavior” nie mogło zabraknąć. Dzięki nim właśnie docenić możemy w pełni brzmienie wokalu Austina Winklera obdarzonego nieco zachrypniętą, ale przyjemną dla ucha barwą głosu, doskonale zdającą egzamin w przypadku wspomnianych już klasycznie rockowych utworów, prezentując się nie mniej ciekawie w nastrojowych kompozycjach jakimi na albumie są „By the Way” i emocjonalnie zaśpiewany „Better Than Me”.

„Extreme Behavior” jest świetnym przykładem debiutanckiego albumu skutecznie przykuwającego uwagę słuchaczy do twórczości zespołu. Wypełniające go utwory, którym muzycy Hinder nadali oryginalnego charakteru stanowią solidną podstawę dla przyszłej, a trwającej do chwili obecnej muzycznej kariery. Zdecydowanie polecam. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz