środa, 3 lutego 2021

Muse „Absolution” (recenzja)

 

Muzyka się nie starzeje. Nawet nagrywana kilkanaście lat wcześniej w uszach fanów brzmi świeżo i niepowtarzalnie. I chociaż popularność rozmaitych gatunków z czasem i upodobaniami słuchaczy zmienia się, to jednak niezmiennie wracamy do klasycznych brzmień stanowiących kanwę dla twórczości wielu artystów.

Stylem muzycznym, którego lata świetności przeplatają się z czasami, kiedy jego popularność zdaje się radykalnie zmniejszać jest rock ze swoimi licznymi podgatunkami. Na tym właśnie stylu swoją muzykę opiera brytyjskie trio Muse, a jego trzeci w dyskografii album zatytułowany „Absolution” ukazał się we wrześniu 2003 roku.

Cechą charakterystyczną twórczości Muse, a także tego albumu, jest swoista intensywność brzmienia. Chociaż formacja jest tworzona jedynie przez trzech muzyków, każdy z nich wnosi ogromny wkład w całość kompozycji. Warto zauważyć, że podczas słuchania poszczególnych utworów, a w szczególności „Falling Away with You”, „Butterflies and Hurricanes” czy „Thoughts of a Dying Atheist” wyraźnie odróżnić można poszczególne partie instrumentów, które indywidualnie brzmią imponująco, a wspólnie tworzą niezwykle harmonijną całość.

Ten bardzo rozpoznawalny styl pozwala zespołowi na tworzenie utworów które stają się niezwykle popularne i wprost uwielbiane przez fanów. Na „Absolution” znalazły się więc dynamiczny „Time is Running Out”, liryczny „Stockholm Syndrome” i ciężki „Hysteria” mające szczególne miejsce w sercach zwolenników Muse i niezawodnie pojawiające się w koncertowych setlistach.

Ale nie można także pominąć tej bardziej mrocznej strony trzeciego albumu Brytyjczyków dotykającej tematów związanych z apokalipsą i przemijaniem. Kompozycje których teksty związane są z tą dziedziną rozważań muzycznie prezentują bardziej nastrojowy charakter. A są to zagrany z udziałem osiemnastoosobowej orkiestry „Blackout”, wieszczący koniec świata „Apocalypse Please” okraszony wirtuozerskimi partiami fortepianowymi czy choćby zaaranżowany w stonowany sposób „Endlessly”.

Album „Absolution” jak każdy jaki stworzony został przez członków Muse skupiony jest na konkretnej tematyce mającej skłonić słuchaczy do refleksji. Przemyślane teksty połączone z wyrazistą, zapadającą w pamięć muzyką tworzą kompozycje zestawione w spójną, przyjemną w odbiorze, a przede wszystkim doskonale zagraną i zaśpiewaną całość. Polecam. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz