środa, 14 lutego 2018

Plan Three „Live Studio Session” (recenzja)


Każda zmiana personalna w zespole niesie ze sobą choćby minimalne zmiany w brzmieniu muzyki tej grupy. Najistotniejsze przeobrażenie dokonuje się jednak gdy wokalista zostaje zastąpiony innym. Taka sytuacja miała miejsce pod koniec 2017 roku, kiedy zespół Plan Three poinformował swoich fanów, że miejsce Jacoba Lovéna zajmie Viktor Markowicz.

By zaprezentować nowego członka grupy, Szwedzi z nowym wokalistą nagrali minialbum „Live Studio Session”, który ukazał się 12 stycznia 2018 roku. Na wydawnictwie tym znalazły się cztery utwory, trzy z nich pochodzą z ostatniego albumu grupy – „Wish I Was Stormborne”, a dopełnieniem jest cover kompozycji „Another Day in Paradise” wypromowanej oryginalnie przez Phila Collinsa.

W nowej odsłonie nagrane zostały także stopniowo rozwijający się utwór „Echo”,

urzekający harmoniami wokalnymi „The Otherside”,

i jeden z moich faworytów na albumie „Wish I Was Stormborne”, który w akustycznej wersji zabrzmiał równie świetnie, czyli „Unveil the Unknown”.

Mimo wielokrotnego już przesłuchania utworów, jakie znalazły się na minialbumie „Live Studio Session” w dalszym ciągu nie jestem do końca przekonana czy Viktor Markowicz w zadowalający sposób zastąpił Jacoba Lovéna. Nie da się ukryć, że nowy wokalista Plan Three ma bardziej chropowatą barwę głosu, ale jest ona przy tym mniej melodyjnie plastyczna w porównaniu do wokalu jego poprzednika.
Pomimo moich wątpliwości, cieszę się, że odejście Jacoba Lovéna nie spowodowało rozpadu zespołu Plan Three, a wręcz grupa postanowiła kontynuować swoją działalność, i z ciekawością czekam na nowe kompozycje formacji, którymi, mam nadzieję, Viktor Markowicz ostatecznie mnie do siebie przekona.


Okładka:  https://gain.lnk.to/_FUBm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz