niedziela, 24 lutego 2019

Singlowy luty (2019)


Najlepszym sposobem na wypełnienie czasu we wciąż długie i zimowe, lutowe wieczory było dla mnie  słuchanie muzyki zarówno w postaci kompletnych albumów jak i pojedynczych singli.

Przez cały miesiąc niemalże obsesyjnie w mojej głowie tkwił utwór „Handle with Care” pochodzący z repertuaru zespołu Traveling Wilburys, a zagrany w czasie koncertu upamiętniającego jednego z członków tej supergrupy George’a Harrisona. W jego wykonaniu udział wzięli  Tom Petty i muzycy formacji The Heartbreakers, Jeff Lynne i syn George’a Harrisona Dhani.

Zdarza się że  zupełnie przypadkiem przypominam sobie o dobrze znanych utworach, których kiedyś słuchałam często i chociaż nie mam sentymentu do całej twórczości danego wykonawcy, to do tego (lub tych) określonego utworu wracam co jakiś czas. W lutym taką kompozycją był utwór „Earth Song” Michaela Jacksona niezmiennie wywołujący ciarki na całym ciele.

Z racji braku singlowych nowości, w lutym korzystałam z podpowiedzi YouTube’a dotyczących utworów mogących mnie zainteresować. Dzięki nim „odkryłam” kompozycję zatytułowaną „Blue on Black” wykonaną przez zespół Five Finger Death Punch, a będącą coverem pierwotnej wersji stworzonej przez zespół dowodzony przez Kenny’ego Wayne’a Shepherda.

Dzięki tym właśnie podpowiedziom doceniłam także inny cover, tym razem jednego z utworów formacji Aerosmith. Wykonana przez zespół Blacktop Mojo kompozycja „Dream On” zabrzmiała bardzo interesująco, ze względu na nieco inną, od oryginalnej aranżację.

Na początku miesiąca jako rozgrzewkę przed koncertem Slasha z Mylesem Kennedy i The Conspirators wykorzystywałam utwór „Starlight” pochodzący z solowego albumu gitarzysty. Natomiast w drugiej połowie miesiąca był on idealnym sposobem na wspominanie tego wydarzenia.

Jedynym premierowym utworem, jakiego miałam ochotę słuchać, i to wielokrotnie, w lutym była opublikowana jeszcze pod koniec stycznia kompozycja „Moonglow” autorstwa supergrupy o nazwie Avantasia promująca album o takim samym tytule. W jej wykonaniu twórcy formacji Tobiasowi Sammetowi towarzyszy na co dzień wokalistka Blackmore’s Night Candice Night.

A czego Wy słuchaliście w mijającym miesiącu? Zapraszam do komentowania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz