Wydaje mi się, że nie ma na świecie drugiego tak niedocenianego przez fanów muzyki
zespołu jakim jest Nickelback. Jego członkowie niemal od początku
funkcjonowania jako formacja spotykają się z falą drwin oraz nieuzasadnionych i
niepochlebnych uwag pod swoim adresem. Na szczęście nie przeszkadza im to
w tworzeniu i wydawaniu kolejnych albumów.
A
doskonale świadczy o tym longplay zatytułowany „Dark Horse” mający swoją
premierę w listopadzie 2008 roku, który w pierwszym tygodniu po ukazaniu
się na rynku osiągnął liczbę 326 tysięcy sprzedanych egzemplarzy oraz uplasował
się na wysokich miejscach list z zestawieniami albumów.
Nie
powinno to dziwić, kiedy spojrzymy jakie utwory wypełniają to wydawnictwo – a
są to pojawiające się w niejednej koncertowej setliście kompozycje o potężnych
hard rockowych aranżacjach (singlowy „Gotta Be Somebody”, otwierający
zestawienie „Something in Your Mouth”, czy często kończący występy zespołu
„Burn it to the Ground”).
Nie
mniej charakterystycznym dla tego wydawnictwa są kompozycje, których brzmienie
umieścić można na zupełnie przeciwnym, do tych już wymienionych, biegunie. Ich
melodie są bowiem stonowane („Never Gonna Be Alone”), a sposób w jaki Chad
Kroeger zaśpiewał teksty do nich („I’d Come for You”, „If Today Was Your Last
Day”) zdecydowanie zasługuje na docenienie.
Ponadto
dla całości ogromne znaczenie mają gitarowe partie będące podstawą wszystkich
utworów, a tworzone przez duet – Chad Kroeger, Ryan Peake. Ci dwaj
instrumentaliści przez lata wspólnej pracy nadali muzyce którą tworzą bardzo
charakterystyczny, a przede wszystkim rozpoznawalny styl, a poszczególne
kompozycje („Just to Get High”, „Next Go Round”, „Shakin’ Hands”) są tego
doskonałym przykładem.
Ale
na szczęście członkowie Nickelback, mimo tego, że wypracowali już brzmienie swojej muzyki i pozostają mu wierni,
potrafią wyjść ze swojej strefy komfortu i zaskoczyć ciekawymi, oryginalnymi
utworami z gitarą basową na czele, za której dźwięk odpowiada Mike Kroeger
(„S.E.X.”), oraz bawiąc się melodią stworzoną przy pomocy gitary akustycznej
oraz swobodnym sposobem śpiewania („This Afternoon”).
Longplay
„Dark Horse” to kolejna – szósta pozycja w dyskografii Nickelback
udowadniająca, że zespół za sprawą tworzonych utworów ma wiele do
powiedzenia w kwestii muzyki rockowej, a co najważniejsze robi to w
swoim stylu, który przypadł już do gustu wielu fanom na całym świecie. Polecam.
Okładka: https://en.wikipedia.org/wiki/Dark_Horse_(Nickelback_album)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz