Jako
osoba mająca sentyment do posiadanych przedmiotów, duże znaczenie przywiązuje
do nabywania książek i płyt w ich fizycznych wersjach. Nie do przecenienia jest
bowiem dla mnie możliwość obejrzenia książeczki dołączonej do albumu,
przeczytania informacji dotyczących jego powstawania oraz podziwianie grafiki
zdobiącej jej front.
Taką
właśnie – interesującą wizualnie grafikę stworzoną przez Jamesa Jeana umieścił
na okładce swojego drugiego albumu zatytułowanego „Us and Them” zespół Shinedown.
Longplay ten wydany w październiku 2005 roku złożony został z trzynastu
kompozycji będących melodyjnym połączeniem hard rockowych, skoncentrowanych na
dźwięku gitar utworów z wyrazistym wokalem Brenta Smitha.
Całość
otwiera „mówione” intro „The Dream”, po którym rozpoczyna się właściwa –
muzyczna część albumu. I jest to otwarcie zdecydowanie potężne, bo mocno
zorientowane na rytmie i gitarowej melodii – elementach będących wyróżnikiem
nie tylko utworu „Heroes” ale i całego drugiego longplaya Shinedown.
Doskonałym
tego dowodem są także kompozycje „Yer Majesty”, „Trade Yourself In” oraz
wytypowany jako singiel „Save Me”, w brzmieniu których ogromną rolę odgrywa
sekcja rytmiczna, tworzona w tym czasie przez basistę Brada Stewarta i stałego
(do dziś) perkusistę formacji Barry’ego Kercha. Duet ten uzupełnia trzeci
instrumentalista zespołu – gitarzysta Jasin Todd mający ogromny wpływ na
komponowanie muzyki poszczególnych utworów – między innymi „Lady so Devine”,
„Begin Again” czy „Atmosphere” nadając im także ciężkiego hard rockowego stylu
za sprawą sposobu zagrania poszczególnych partii instrumentu stanowiących
istotną część albumu „Us and Them”.
Dopełnieniem
tej muzycznej mieszanki jest wokal Brenta Smitha brzmiący momentami potężnie
i nadający dynamiki kompozycjom – „Fake” – by w utworach o nieco
delikatniejszych aranżacjach – kolejny singiel „I Dare You” – zaskoczyć
słuchacza swobodą z jaką swoim głosem posługuje się wokalista.
Lekkość
ta słyszalna jest również w spokojnie toczącym się „Beyond the Sun”,
wzbogaconym o partie wiolonczeli „Shed Some Light” i zamykającym album
„Some Day”, pozwalających na wsłuchanie się i docenienie wyjątkowego brzmienia
głosu Brenta Smitha.
Longplay
„Us and Them” zdecydowanie różni się od współczesnych dokonań zespołu
Shinedown. Jego styl zdecydowanie bliższy jest klasycznemu hard rockowi
wykorzystującemu standardowe instrumentarium (sekcja rytmiczna plus gitary) z
pojawiającymi się ozdobnikami (wiolonczela), przez co brzmi zdecydowanie
bardziej surowo i nieskomplikowanie. Nie są
to jednak w żadnym wypadku wady tego wydawnictwa doskonale obrazującego
twórczość formacji Shinedown w tym właśnie okresie. Polecam.
Okładka: https://en.wikipedia.org/wiki/Us_and_Them_(Shinedown_album)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz