Jednym
z zespołów, na którego koncert bardzo chętnie wybrałabym się w najbliższym
czasie jest amerykańska formacja OneRepublic. Tworzona przez nią pop
rockowa, bardzo melodyjna muzyka jest bowiem jeszcze przyjemniejsza w
odbiorze, kiedy jest prezentowana na żywo.
Na
razie jednak muszę zadowolić się albumami nagranymi przez Amerykanów w studio,
a tym do którego bardzo lubię wracać jest wydany w 2009 roku longplay
zatytułowany „Waking Up”.
Na
podstawową wersję tego albumu składa się jedenaście kompozycji, z których
najbardziej rozpoznawalne są te wytypowane jako reprezentanci longplaya. Rola singla
przypadła wzbogaconym o dźwięki instrumentów smyczkowych (altówka,
wiolonczela) „All the Right Moves” i „Secrets”. Styl muzyki OneRepublic
dobrze oddają też rytmicznie zaaranżowany „Marchin On” i pogodny „Good Life”.
Ale
album „Waking Up” to także pozostałe utwory wyróżniające się przede wszystkim
doskonale skomponowaną muzyką, a jest to zasługa członków zespołu – Zacha
Filkinsa gitarzysty prowadzącego grającego również na altówce i Drew Browna
gitarzysty rytmicznego, których partie nie są wprawdzie wyraźnie zaakcentowane,
jednak stanowią kanwę dla każdej kompozycji harmonijnie dopełniając nastrojowo
snujący się utwór „Lullaby” czy uzupełniając melodię „Everybody Loves Me”. Nie mniejsze
znaczenie dla twórczości grupy ma jej sekcja rytmiczna, tworzona przez
perkusistę Eddiego Fishera oraz basistę i wiolonczelistę Brenta Kutzle’a
nadających utworom, a w szczególności dynamicznemu „Waking Up” i otwierającemu
zestaw kompozycji „Made for You” świeżości i charakteru za sprawą podkreślenia
ich rytmu właśnie.
Wspominając
o muzykach nie można pominąć tego najważniejszego – odpowiedzialnego za dźwięki
instrumentów klawiszowych, produkowanie utworów, ale przede wszystkim wokalną
warstwę kompozycji OneRepublic, czyli Ryana Teddera. Ten utalentowany człowiek
został bowiem obdarzony nie tylko umiejętnościami instrumentalisty, ale przede
wszystkim przyjemnie brzmiącym wokalem idealnie komponującym się z subtelnie
zaaranżowanymi utworami - „Missing Persons 1 & 2”, a także balladowymi –
„Fear” i „All This Time”, w których głos Teddera tworzy piękne, wręcz kojące
harmonie z wokalami wspierających go na tym polu kolegów.
Album
„Waking Up” będący drugą pozycją w dyskografii grupy OneRepublic to idealnie
wyważona porcja przebojowej (single) a zarazem subtelnie brzmiącej muzyki w profesjonalny
sposób zagranej i zaśpiewanej, co jest zdecydowanym znakiem firmowym tej
amerykańskiej formacji. Jest to również doskonały materiał do koncertowej setlisty,
o czym, mam nadzieję, dane mi będzie się przekonać. A tymczasem słuchanie
albumu „Waking Up” gorąco polecam.
Okładka: https://en.wikipedia.org/wiki/Waking_Up_(OneRepublic_album)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz