środa, 21 października 2020

Queen + Adam Lambert „Live Around the World” (recenzja)


Albumy będące składanką utworów wykonanych przez zespół na żywo często nie są uznawane za „pełnoprawne” wydawnictwa. Zdarza się także, że nie są w pełni doceniane przez fanów skupionych na gromadzeniu studyjnych krążków swoich ulubieńców. Są jednak takie rejestracje koncertów, wobec których muzyczny świat nie przechodzi obojętnie. A takim właśnie jest kompilacyjny album zatytułowany „Live Around the World” jaki zespół Queen ze współpracującym z nim wokalistą Adamem Lambertem wydał 2 października 2020 roku.

Zawartość longplaya stanowi zbiór utworów jakie formacja zaprezentowała przed publicznością na przestrzenia lat – od 2014 do 2020 roku. I jak jego nazwa wskazuje utwory te zarejestrowane zostały w czasie występów w różnych miejscach świata.

Ich wyboru dokonali własnoręcznie wykonawcy – muzycy stanowiący trzon zespołu Queen – Brian May i Roger Taylor oraz wokalista Adam Lambert, nie można się więc dziwić, że na albumie znalazły się kompozycje będące stałym elementem koncertowych setlist, ale i takie, które według muzyków stanowią najlepsze fragmenty występów zaprezentowanych na przestrzeni wspólnej, kilkuletniej już współpracy.

W wyniku tej selekcji wysłuchać możemy utworów zarejestrowanych w londyńskiej O2 Arenie – otwierającego zestaw „Tear It Up”, „The Show Must Go On” oraz tradycyjnie wykonanego z udziałem publiczności „Love of My Life”.

W Wielkiej Brytanii zarejestrowane zostały także kompozycje „Somebody to Love” oraz zadedykowany ofiarom strzelaniny w Orlando na Florydzie emocjonalnie wykonany utwór „Who Wants to Live Forever” zarejesrtowane podczas festiwalu Isle of Wight w 2016 roku.

W zestawie nie mogło zabraknąć także fragmentów tras po Stanach Zjednoczonych, czyli „Fat Bottomed Girls”, doskonale wykonanej ballady „Love Kills” i zaśpiewanego przez duet Lambert-Taylor „Under Pressure”.

Wyraźnie uwielbiane przez fanów i chóralnie wraz z Adamem Lambertem odśpiewywane kompozycje „Don’t Stop Me Now” oraz „I Want to Break Free” to z kolei fragment kolejnego festiwalu na jakim gościł Queen z amerykańskim wokalistą, a był to Rock in Rio organizowany w portugalskiej Lizbonie.

Najstarsze nagrania jakie wytypowane zostały na „Live Around the World” stanowią natomiast część występu jaki grupa dała w czasie festiwalu Summer Sonic odbywającego się w Tokio. W setliście i na albumie znalazły się utwory „Now I’m Here”, „Aother One Bites the Dust” i pochodzący z solowego albumu Freddiego Mercury „I Was Born to Love You” perfekcyjnie wykonany przez Lamberta.

Ostatnia część albumu zawiera cały występ grupy zaprezentowany podczas koncertu charytatywnego Fire Fight Australia z lutego 2020 roku, będący odtworzeniem legendarnego show Queen podczas Live Aid w 1985 roku. W czasie jego trwania ze sceny wybrzmiały „Bohemian Rhapsody”, „Radio Ga Ga”, odtworzona z taśmy tradycyjna zabawa Freddiego z publicznością „Ay-Ohs”, „Hammer to Fall”, „Crazy Little Thing Called Love” i zamykające występ „We Will Rock You” i „We Are the Champions”.


Album „Live Around the World” zespołu Queen i Adama Lamberta jest doskonałym prezentem dla fanów, dla których uczestnictwo w występach swoich idoli jest obecnie niemożliwe. Jest to także pierwsze oficjalne wydawnictwo Queen jakie ukazało się od początku podjęcia współpracy z amerykańskim wokalistą, dlatego tym bardziej warte poznania. Gorąco polecam. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz