Jesienią, kiedy dni są krótkie, a pogoda
pozostawia wiele do życzenia zazwyczaj najchętniej słucham (jak to zwykł mawiać
redaktor Niedźwiedzki) rockowych „grzałek”, chociaż i lżejsze utwory też
pojawiają się w moim odtwarzaczu.
W ramach rozgrzewki przed katowickim
koncertem Alter Bridge, a po koncercie w celu złagodzenia pokoncertowej
depresji namiętnie słuchałam „Watch Over You”.
Utwór „Hallelujah” napisany oryginalnie
przez Leonarda Cohena to, mam wrażenie, jeden z najczęściej coverowanych
utworów jakie kiedykolwiek powstały. Swoją wersję, swoją drogą bardzo dobrą,
nagrał także zespół Pentatonix.
W 2015 roku 25 lat stuknęło wydanemu w
1990 roku albumowi Pornograffitti zespołu Extreme. Z tej okazji grupa wyruszyła w trasę koncertową, z której jeden z występów mający miejsce w Las Vegas
został zarejestrowany w formie DVD/Blu-ray. Fragmenty tego wydawnictwa, miedzy
innymi „More Than Words” znaleźć można w nieocenionych zbiorach YouTube’a.
Jako „grzałka” na jesienne chłody
idealnie sprawdza się „Mask Machine” amerykańskiej supergrupy Flying Colors
dzięki swojemu żwawemu rytmowi idealnego do rozgrzewającego przytupywania.
Jesienną depresję niezawodnie zwalcza
też energetyczny utwór „Diamond Eyes (Boom-Lay Boom-Lay Boom)” zespołu
Shinedown.
A
czego Wy słuchaliście w mijającym tygodniu? Zapraszam do komentowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz