Albumy
zawierające akustyczne wersje kompozycji stworzonych pierwotnie w odmiennych
aranżacjach, jakie od czasu do czasu wydają rozmaite zespoły i soliści, to dla
niektórych fanów muzyki chęć podwójnego zarobienia pieniędzy na jednym „produkcie”.
Dla mnie jest to po prostu kreatywne podejście do własnej twórczości
zrealizowane z lepszym lub gorszym efektem.
Przykładem
takiego właśnie albumu – zawierającego przearanżowane wersje pierwotnie
nagranych utworów jest longplay „This Left Feels Right” formacji Bon Jovi
wydany w 2003 roku.
Album
stanowi przegląd twórczości zespołu od najstarszego utworu, którym jest
zaprezentowany w bluesowej stylistyce „You Give Love a Bad Name”. Z tego
samego okresu pochodzą także kompozycje „Livin’ on a Prayer” w której Jona Bon
Jovi wspiera wokalistka Olivia d’Abo obdarzona ciekawą barwą głosu, a także
otwierający album, ciekawie odmieniony „Wanted Dead Or Alive”.
Kreatywny
sposób w jaki zespół Bon Jovi podszedł do własnych kompozycji pozwala mi
pokusić się o stwierdzenie, że niektóre utwory, jakie znalazły się na albumie „This
Left Feels Right” brzmią lepiej niż w oryginalnych wersjach, mam tu na
myśli między innymi doskonale zaśpiewany „Bad Medicine”, pięknie zinstrumentyzowany
„Bed of Roses” oraz nastrojowy „Born to Be My Baby”. W akustycznych wersjach
doskonale brzmią także kompozycje pierwotnie mające już balladowy charakter –
nieco melancholijny „I’ll Be There For You” i subtelny melodyjnie „Always”.
Zdecydowanie
większej kreatywności (jak podejrzewam) wymagało od muzyków odmienienie
brzmienia utworów klasycznie rockowych, jednak i z tym poradzili sobie
doskonale, wystarczy posłuchać pomysłowo przearanżowanego „It’s My Life”,
wzbogaconego o dodatkowe wokale „Lay Your Hands on Me”, przyciągającego uwagę
partiami gitar „Everyday” czy zmienionego nie do poznania „Keep the Faith”.
Albumy
zawierające akustyczne wersje utworów pierwotnie nagranych w innych aranżacjach
nie zawsze są godne uwagi, jednak longplay „This Left Feels Right” zespołu Bon
Jovi to idealny dowód na to, jak w kreatywny i oryginalny sposób można
podejść do własnej twórczości, dlatego, moim zdaniem, album ten
zdecydowanie zasługuje na rekomendację. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz