środa, 27 września 2017

Theory of a Deadman „Angel Acoustic EP” (recenzja)


Jednym z wydawnictw, na które w czasie wakacji zwróciłam szczególną uwagę jest minialbum zatytułowany “Angel Acoustic EP”, autorstwa kanadyjskiej grupy Theory of a Deadman, pochodzący z 2015 roku.

Krążek przypadł mi do gustu za sprawą, jak mówi już jego tytuł, akustycznych aranżacji utworów, jakie się na nim znalazły. Wśród (niestety tylko) pięciu kompozycji grupa Theory of a Deadman zaproponowała słuchaczom jeden cover, a jest to wypromowany przez szwedzką wokalistkę o pseudonimie Tove Lo, utwór zatytułowany „Habits (Stay High)”, który w wykonaniu Kanadyjczyków brzmi, moim zdaniem, zadecydowanie lepiej niż oryginał.
Pozostałe pozycje pochodzą już z repertuaru zespołu Theory of a Deadman i są to reprezentanci albumu „Savages”, czyli tytułowy „Angel” z bardzo przyjemnymi harmoniami wokalnymi i wyróżniający się bardzo prostą, ale piękną aranżacją „The One”.
Ponadto mamy tu pochodzący z longplaya „Gasoline” wzbogacony o partie instrumentów smyczkowych utwór „Santa Monika”, oraz wydaną pierwotnie na albumie „Scars & Souvenirs” doskonale zaśpiewaną kompozycję „Not Meant to Be”.
Mimo, że kilkukrotnie próbowałam przekonać się do muzyki tworzonej przez zespół Theory of a Deadman, za każdym razem coś mnie do niej zniechęcało, i to dopiero akustyczny minialbum Kanadyjczyków „Angel Acoustic EP” skłonił mnie do sięgnięcia po twórczość tej właśnie grupy, dlatego przesłuchanie go gorąco polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz