środa, 20 grudnia 2017

Breaking Benjamin „Dear Agony” (recenzja)


Technika wokalna określana jako growl (z ang. warczeć) nie należy do zbyt przyjemnych dla ucha, przyznaję jednak, że jego elementy wplecione w utwory wykonywane w bardziej tradycyjny sposób są dla mnie do zaakceptowania. Dlatego właśnie moją uwagę przyciągnął wydany w 2009 roku album „Dear Agony” autorstwa amerykańskiego zespołu Breaking Benjamin.

Czwarty longplay w dyskografii grupy wyróżnia się przede wszystkim iskrzącymi gitarowymi aranżacjami utworów – polecam zwrócenie uwagi na rozpoczynającą całość kompozycję „Fade Away” z krótką solówką, dynamiczny melodyjnie „Hopeless”, a także utwór tytułowy albumu „Dear Agony” utrzymany w nieco spokojniejszym nastoju.
Takie właśnie kompozycje, które w zasadzie trudno jest nazwać balladami, ze względu na ich, w dalszym ciągu, mocno rockowy charakter są zdecydowanymi atutami tego właśnie albumu, wśród nich wymienię z wyczuciem zaśpiewany „Give Me a Sign” oraz pomysłowo i ze smakiem zinstrumentyzowane „Anthem of the Angels” i „Without You”, w których melodie wplecione zostały partie instrumentów smyczkowych.
Tym jednak, na co zwróciłam uwagę podczas moich pierwszych kontaktów z muzyką zespołu Breaking Benjamin jest wokal Benjamina Burnley’a, który wbrew pozorom niej jest wcale tak „drapieżny”, jak można byłoby się spodziewać. Wokalista obdarzony jest zupełnie przyjemną barwą głosu, a jego melodyjność idealnie zaprezentowana została w singlowych „I Will Not Bow” i „Lights Out”, jednak momentami, jak w przypadku „Crawl”, brakuje jej nieco chropowatości. Burnley momentami próbuje rekompensować to sposobem śpiewania określanym jako scream, co usłyszeć możemy w „What Lies Beneath” a także w „Into the Nothing”, jednak, moim zdaniem, nie wychodzi to zbytnio przekonująco, a utwory pozbawione tego zabiegu wokalnego brzmiałyby równie dobrze.

Czwarty album Amerykanów z Breaking Benjamin to porcja solidnej, a przede wszystkim ciężkiej, rockowej muzyki, w której na docenienie zdecydowanie zasługują gitarowe aranżacje, będące największym atutem tego właśnie wydawnictwa. Polecam. 


Okładka:  https://en.wikipedia.org/wiki/Dear_Agony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz