Playlista tematyczna: ballady (część 6)

Chcąc posłuchać utworów o lżejszych aranżacjach warto sięgnąć po ballady w wykonaniu naszych ulubionych wykonawców rockowych (i nie tylko). Listę takich kompozycji przedstawiam poniżej.

Z historii fonografii: Rob Thomas „…Something to Be”

5 kwietnia obchodzimy rocznicę wydania debiutanckiego solowego albumu Roba Thomasa, na co dzień wokalisty amerykańskiej formacji Matchbox Twenty. Longplay ukazał się w 2005 roku nakładem wytwórni Atlantic Recording Corporation, a jego producentem został Matt Serletic.

Mój muzyczny alfabet – lista wykonawców (część 14)

Revolution Saints to amerykańska supergrupa powstała w 2014 roku. Związana z wytwórnią Frontiers Records.

Playlista tematyczna: ballady (część 3)

Tworzenie utworów balladowych ma swoje początki w średniowieczu, ale gatunek ten zaadoptowany został na grunt muzyki jazzowej i rockowej i dzięki temu współcześnie możemy słuchać utworów w takich, stonowanych aranżacjach.

Z historii fonografii: Rob Thomas „Cradlesong”

30 czerwca 2009 roku premierę miał drugi w solowej dyskografii wokalisty Roba Thomasa album noszący tytuł „Cradlesong”. Jego producentem został Matt Serletic, a za wydanie longplaya odpowiada wytwórnia Atlantic Records.

Singlowy kwiecień (2021)

Dawno już przestałam słuchać radia, ale codziennie w moim odtwarzaczu pojawia się przynajmniej kilka utworów. W kwietniu najczęściej słuchałam następujących pozycji.

W domu z muzyką 2

Eksperci medyczni w dalszym ciągu zalecają pozostawanie w domach, więc nasi ulubieni muzycy koncertują dla nas z zacisza swoich salonów i domowych studio nagraniowych.

Singlowy marzec (2019)

W marcu, kiedy pogoda nareszcie zrobiła się nieco bardziej wiosenna i nie brakowało przyjemnych słonecznych dni, w moim odtwarzaczu zagościła pogodna i melodyjna muzyka.

Rob Thomas „Cradlesong” (recenzja)

Jeśli muzyka może kojarzyć się z porą roku, lub jakąś konkretną pogodą, to melodyjny rock, określany często jako pop rock zdecydowanie tożsamy jest z wiosną i ciepłymi słonecznymi dniami, kiedy przyroda budzi się do życia, a w człowieku kiełkuje chęć czynu.

Rob Thomas „…Something to Be” (recenzja)

Kiedy poznaję jakiś zespół i tworzona przezeń muzyka przypada mi do gustu, za każdym razem dzieje się tak, że zapoznaję się z całą dyskografią tej grupy oraz projektami pobocznymi lub solowymi wydawnictwami członków zespołu. I tak właśnie rzecz miała się z poznaną najpierw amerykańską formacją Matchbox Twenty i jej wokalistą Robem Thomasem, który w 2005 roku wydał pierwszy album sygnowany własnym nazwiskiem, a zatytułowany …Something to Be.