środa, 31 maja 2017

David Cook „This Loud Morning” (recenzja)


Bardzo żałuję, że świetne światowe rockowe zespoły i soliści nie znani w naszym kraju praktycznie nie są promowani, przez co ich twórczość nie dociera do potencjalnych odbiorców w Polsce. Przykładem takiego niedocenionego wokalisty jest, moim zdaniem, David Cook, zwycięzca siódmej edycji amerykańskiego programu Idol, który w 2011 roku wydał swój drugi album zatytułowany This Loud Morning, a ja sama dowiedziałam się o nim przez przypadek, zaglądając na poświęconą wokaliście stronę w Wikipedii.

Longplay, który jak określił sam jego twórca – David Cook – nie ma konkretnego tematu przewodniego i dzięki temu słuchacz ma otwartą drogę interpretacji jego zawartości, składa się z dwunastu kompozycji utrzymanych w rockowej stylistyce podkreślonej chwytliwymi melodiami, jakich nie zabrakło w otwierającym album pozytywkowym motywem utworze Circadian, a także singlowych – nastrojowym Fade into Me i rytmicznym The Last Goodbye.
Moją sympatię do albumu This Loud Morning wzbudziły piękne ballady uwydatniające złożoną barwę głosu Davida Cooka doskonale prezentującą się w Take Me as I Am, podkreśloną subtelną partią klawiszy w Hard to Believe i urzekającą delikatnością – to już Goodbye to the Girl. Wokal Davida Cooka doskonale prezentuje się także w utworach zaaranżowanych w klasycznym rockowym stylu, czego doskonałymi przykładami są kompozycja Right Here with You z bridgem zaśpiewanym blisko falsetu i ciekawymi partiami gitar, których nie zabrakło w dynamicznym Paper Heart oraz zdecydowanym melodyjnie 4 Letter Word.
Utworami, jakie już po pierwszym przesłuchaniu zapadły mi głęboko w pamięć, dzięki niepowtarzalnemu klimatowi jaki wytwarzają były oparta na uniwersalnym przekazie kompozycja zatytułowana We Believe, zbudowany wokół świetnego refrenu utwór Time Marches On oraz zamykający album – Rapid Eye Movement kończący się pozytywkowym motywem wykorzystanym jako intro do całości.
Mimo, że album This Loud Morning po raz pierwszy usłyszałam długo po jego oficjalnej premierze nie zmienia faktu, że muzyka która się na nim znalazła doskonale brzmi, nawet odtwarzana wielokrotnie. Słuchacza urzeka ciekawa barwa głosu wokalisty połączona z przemyślanymi, złożonymi aranżacjami utworów opartymi na klasycznych, chociaż oryginalnych rozwiązaniach. Polecam. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz