Telewizyjne
program typu talent show, często nie są doceniane przez krytyków. Nie można
zaprzeczyć jednak temu, że stanowią one pewną formę zaprezentowania się ich
uczestnikom oraz zaistnienia w świadomości przyszłych potencjalnych odbiorców.
Co ciekawe i mające miejsce nie tylko na naszym (polskim) rynku muzycznym,
często dużą popularność zdobywają dobrze wypromowani uczestnicy takich
programów, którzy nie znaleźli się w ścisłym finale.
Doskonałym
tego przykładem jest zespół Daughtry powstały z inicjatywy Chrisa Daughtry –
uczestnika jednej z amerykańskich edycji programu „Idol”. Grupa w 2011 roku
wydała trzeci już album zatytułowany „Break the Spell” będący jednym z tych
wydawnictw, jakie nazywam kompletnymi.
Longplay
doceniony przez fanów zespołu, który w samych Stanach Zjednoczonych sprzedany
został w liczbie ponad 500 tysięcy egzemplarzy, swoją popularność zawdzięcza
bardzo przystępnym gitarowym melodiom oraz doskonale zaśpiewanym tekstom.
Takimi cechami wyróżniają się single reprezentujące
album, którymi zostały rytmiczny i dosyć ciężki „Renegade”, dynamicznie
zmieniający nastroje „Crawling Back to You”, idealnie gitarowy „Outta My Head”
a także nastrojowy, a przede wszystkim przepięknie zaśpiewany „Start of
Something Good”.
Na
miano singli zasługują także i inne kompozycje, jakie znalazły się na trzecim
albumie grupy Daughtry, ze względu choćby na ich ciekawe aranżacje wyróżniające
„Losing My Mind” oraz melodyjny utwór tytułowy „Berak the Spell”.
Tej
i pozostałych kompozycji nie byłoby jednak, gdyby nie autor tekstów i lider
grupy czyli Chris Daughtry obdarzony oryginalną barwą głosu o szerokiej skali,
doskonale prezentującą się w utworach mocno rockowych, takich jak klasycznie
brzmiący „Louder Than Ever”, ale i tych zaaranżowanych w łagodniejszy
sposób – „Rescue Me”, oraz przyciągający uwagę także i emocjonalnym tekstem
„Gone Too Soon”.
W
całość albumu doskonale wpisują się pozostałe utwory – poprawny ale
nieszczególnie wyróżniający się „Crazy”, pogodny i podkreślający umiejętności
kontrolowania wokalu przez Chrisa Daughtry „We’re Not Gonna Fall” oraz
zamykający podstawową wersję longplaya melodyjny „Spaceship”.
Określeniem,
jakie doskonale pasuje do albumu „Break the Spell” jest „równy”, ze względu na
utrzymanie przez zespół wysokiej jakości muzyki i tekstów, a przede wszystkim godnego docenia sposobu ich
wykonania. Dlatego też longplay ten już od dawna znajduje się w czołówce moich
ulubionych krążków i bez wahania polecam przesłuchanie jego zawartości –
naprawdę warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz