Zorganizowanie
koncertu rockowego z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej to, jak możemy
podejrzewać, nie jest łatwa sprawa, w związku z tym wydarzenia takie nie są
zbyt częstym zjawiskiem. Dlatego tym bardziej ucieszyła mnie wiadomość o
współpracy podjętej przez zespół Alter Bridge i Parallax Orchestra pod batutą
Simona Dobsona.
Koncert,
a w zasadzie dwa, będące podstawą dla opisywanego wydawnictwa odbyły się blisko
rok temu – w październiku 2017 roku. W czasie tych wieczorów na scenie
prestiżowego i wypełnionego po brzegi Royal Albert Hall w Londynie obok
czterech członków amerykańskiej formacji wystąpiła 52-osobowa Parallax
Orchestra dyrygowana przez charyzmatycznego Simona Dobsona. Dzięki rejestracji
tych dwóch koncertów w ręce fanów trafił zapis wideo i audio zatytułowany
„Alter Bridge: Live at the Royal Albert Hall”, który ukazał się 7 września 2018
roku.
Już
na wstępie przyznać trzeba, że jest to wydawnictwo specjalne, nie tylko ze
względu na muzyków, jacy pojawili się na scenie, ale także z racji utworów,
które znalazły się w setliście. A są to kompozycje szczególnie wyczekiwane przez
fanów (również przeze mnie) i powitane niezwykle entuzjastycznie, także ze
względu na przepiękną instrumentalną oprawę. Publiczność zgromadzona w Royal
Albert Hall usłyszeć mogła powracający do setlisty utwór „In Loving Memory”
oraz niegraną dotąd na żywo kompozycję „Words Darker Than Their Wings” wokalnie
wykonaną wspólnie przez Mylesa Kennedy i Marka Tremonti. Tego ostatniego w
pełnym wymiarze usłyszeć i zobaczyć możemy również w „Waters Rising” oraz już
odpowiadającego za wokal uzupełniający w „Before Tomorrow Comes”, „This Side of
Fate” czy „Ghost of Days Gone By”.
Londyński
koncert Alter Bridge nie byłby jednak tak wyjątkowy gdyby nie muzycy tworzący
Parallax Orchestra i dyrygent Simon Dobson. Dzięki ich wkładowi w każdą
kompozycję jaka pojawiła się w czasie tych dwóch wieczorów całość
zabrzmiała niezwykle harmonijnie, a wręcz zachwycająco. Dzięki orkiestrowym
aranżacjom zagrane utwory nabrały wielowymiarowego charakteru, co sprawiło,
że całość trwającą blisko trzy godziny obejrzałam mając ciarki niemal na
całym ciele. Na efekt ten wpływ ma też niesamowita synchronizacja zespołu z muzykami
orkiestry, uzyskana mimo odbycia tylko dwóch dni prób w pełnym, koncertowym
składzie, co jest naprawdę imponujące.
Wspomniany
czas, jaki ma to wydawnictwo nie jest jednak tylko i wyłącznie zapisem koncertu
– poszczególne jego części przerywane są bowiem wywiadami z muzykami tworzącymi
Alter Bridge nawiązującymi do przygotowań do londyńskich występów, a także
menagerem zespołu. Przerywniki te nie są na szczęście ani trochę drażniące, a
pozwalają w jeszcze większym stopniu wczuć się w atmosferę panującą przed i w
czasie koncertu, co jest szczególnie cenne dla fanów nieobecnych w Royal Albert
Hall, a jedynie oglądających rejestrację wideo z tego wydarzenia.
Kilka
słów warto poświęcić także nastrojowi, jaki zapanował i dynamicznie, wraz z
biegiem występu, zmieniał się na scenie. Pierwsze minuty (i utwory) to niemal
wyczuwalne skupienie członków Alter Bridge, z racji profesjonalizmu niesłyszalne
w wykonanych kompozycjach, z czasem ustępujące i przeradzające się w dobrą
zabawę – wygłupy Mylesa, uśmiechy rozdawane przez Marka. Stopniowo mniejsze
napięcie słychać także w głosie Kennedy’ego perfekcyjnie prezentującym się w
wykonanych z towarzyszeniem gitary akustycznej (i orkiestry oczywiście)
„Wonderful Life” i „Watch Over You”, a także potężnie brzmiącym
„Blackbird” i zamykającym zestawienie, uwielbianym przez fanów „Open Your
Eyes”.
Koncert
grupy Alter Bridge w londyńskim Royal Albert Hall ze względu na przepiękną
oprawę muzyczną jest zdecydowanie niezapomnianym muzycznym doświadczeniem zarówno
dla fanów jak i dla samego zespołu, o czym w wywiadach wspominali muzycy
formacji. A dzięki temu, że do rejestracji wideo dołączona została także wersja
audio wszystkich utworów, można odtwarzać je niemal bez przerwy. Gorąco
polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz