niedziela, 25 listopada 2018

Singlowy listopad (2018)


Listopad to idealny czas, by słuchać muzyki mogącej wypełnić czas w długie jesienne wieczory.

W mojej listopadowej playliście królował zdecydowanie zespół Shinedown, którego chętnie słuchałam przed koncertem w Warszawie. W tym czasie najczęściej odtwarzałam pochodzący z najnowszego albumu grupy „Attention Attention” utwór „Get Up”.

Natomiast po koncercie (w drugiej części miesiąca) moim odtwarzaczem zawładnęła kompozycja „Through the Ghost”, gdyż to ona właśnie została nam, jako niespodzianka, zaprezentowana w stołecznej Stodole.

Ale w listopadzie nie skupiłam się wyłącznie na twórczości Shinedown. Równie często słuchałam też zespołu Queen w klasycznej odsłonie z Freddiem Mercury, a najczęściej odtwarzałam nagrany na żywo utwór „In the Lap of the Gods… Revisited”.

Na początku miesiąca na Facebooku zespołu Plan Three zauważyłam zwiększoną aktywność i informacje świadczące o tym, że grupa pracuje nad nowym materiałem. Ja jednak postanowiłam wrócić do nieco starszych nagrań i często odtwarzałam kompozycję zatytułowaną „Battle Song”.

Pod wpływem obejrzenia koncertowego wydawnictwa „Concert for George” zorganizowanego przez Erica Claptona na część swojego zmarłego przyjaciela George’a Harrisona w listopadzie często wracałam do nagranego w czasie tego występu utworu „While My Guitar Gently Weeps”, w wykonaniu którego gitarzyście towarzyszyli między innymi Paul McCartney i Jeff Lynne.

Zdecydowanie często lubię wracać do klasyków muzyki rockowej, a w tym miesiącu w moim odtwarzaczu regularnie pojawiała się kompozycja „Hallelujah” stworzona przez Leonarda Cohena. Jednak ja nie słuchałam jej w oryginalnej wersji, a w coverze formacji Pentatonix, która ma w sobie coś takiego, że aż ciarki przechodzą podczas słuchania.

A czego Wy słuchaliście w mijającym miesiącu? Zapraszam do komentowania.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz