Aby
stworzyć chwytliwy rockowy utwór lub album nie potrzeba wyszukanego
instrumentarium, wystarczy klasyczny zestaw – gitara(y), bas, perkusja i wokal.
Takie rozwiązania z powodzeniem stosowane są przez większość lubianych przeze
mnie grup i zdecydowanie zaspokajają moje muzyczne oczekiwania. Niedawno jednak,
za sprawą poszukiwań na YouTube natknęłam się na utwór „Mystery of a Blood Red
Rose” autorstwa niemieckiej supergrupy o nazwie Avantasia powołanej do życia
przez wokalistę Tobiasa Sammeta. Formacja ta w swojej twórczości sięga do
gatunków określanych jako symfoniczny metal, progresywny metal i hard rock, a
albumy utrzymane są w konwencji Rock (Metal) Opera z pojawiającymi się w
poszczególnych kompozycjach orkiestracjami i partiami śpiewanymi przez chór.
Taki też charakter ma ostatni w dyskografii
zespołu Avantasia longplay wydany w styczniu 2016 roku zatytułowany
„Ghostlights”. Zawiera on dwanaście kompozycji napisanych przez Tobiasa Sammeta
i wykonanych przez niego samego oraz zaproszonych gości. Wśród nich
znalazła się wokalistka grupy Within Temptation Sharon den Adel udzielająca
swego głosu w tajemniczo brzmiącym utworze „Isle of Evermore”; na co dzień
członek heavy metalowej formacji Twisted Sister – Dee Snider, którego usłyszeć
możemy w nabierającej mocy szczególnie w refrenach kompozycji „The Haunting”, a
także fiński basista i wokalista grupy Nightwish – Marko Hietala,
towarzyszący twórcy albumu w wykonaniu dynamicznego „Master of the Pendulum”.
Pozycje
te obok znakomitych gości, którzy nadali im wokalne znaczenie, charakteryzują
się także niezwykle chwytliwymi i różnorodnymi melodiami nadającymi
poszczególnym utworom niepowtarzalnego brzmienia. Dotyczy to w szczególności
najdłuższej na „Ghostlights” kompozycji zatytułowanej „Let the Storm Descent
Upon You” z instrumentalnym intro, którego motyw powtarza się jako element
gitarowej solówki. Nie mniej warte docenienia są również bardzo żwawy
rytmicznie utwór tytułowy albumu – „Ghostlights” oraz nabierający dostojnego
nastroju w zwrotkach, a dynamiki w refrenach „A Restless Heart and Obsidian
Skies”.
Mimo
że kompozycje wypełniające longplay „Ghostlights” są mocno zróżnicowane, to
niczym muzyczną klamrą łączą je aranżacje bogate w orkiestracje nadające
całości wysmakowanego charakteru oraz wokale wzmocnione chóralnymi partiami. I
mimo że przed poznaniem tego wydawnictwa nie byłam fanką takiego muzycznego
przepychu, zdecydowanie charakterystycznego dla twórczości supergrupy
Avantasia, to po przesłuchaniu albumu „Ghostlights” muszę przyznać, że nurt w
muzyce określany jako Rock (Metal) Opera jest zdecydowanie godnym uwagi.
Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz